Naciskając na zdjęcie ono się powiększy (bynajmniej powinno)
No więc mamy jesień.
A`propo lamp naftowych poniżej, znalazłam je brzydkie, zabrudzone w piwnicy. Szorowałam je dwie godziny, Maciek pomalował, a teraz takie ładniutkie stoją u mnie na parapecie w oknie. : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz